wtorek, 27 sierpnia 2013

Bilet

Stało się! W końcu otrzymałam bilet do Ameryki! Niedługo cała przygoda z programem au pair rozpocznie się. Pozostało mi jeszcze tylko 12 dni w Polsce, wśród rodziny i przyjaciół, ale jestem pewna, że nowe życie w Stanach nie zawiedzie mnie, a ja postaram się czerpać z niego jak najwięcej można.


41 komentarzy:

  1. fajnie że masz lot bezpośredni, ja osobiście boje się przesiadek ;< z towarzyszem by bylo lepiej ;D SAMEMU NIGDY ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę z tego! Nie będę biegać jak szalona po lotniskach, tylko spokojnie wsiadam do samolotu i niczym się nie przejmuję :D Niestety, leci nas aż 5 tym lotem, każda ma miejsce zarezerowane jednak gdzie indziej :(

      Usuń
  2. 11 dni :) Trzymam za Ciebie kciuki! I.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale czaaad! Podziel się potem wrażeniami jak się lata naszym pięknym LOTem, ok? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabije Cie ! 5 aupairek jedzie z Toba a Ty jeszcze niezadowolona :D
    Ciesze sie, masz szczescie :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale każda gdzie indziej w tym samolocie :( Nie wiem jak oni rezerwowali bilety, może to jeszcze ulegnie zmianie, zobaczymy :)
      Ale marudzić nie będę !! Obiecuję :) Tylko pozytywne myśli !! :*

      Usuń
  5. Ale super, że masz bezpośredni lot *.* no i dreamliner zawsze spoko:D
    jeszcze dwa tygodnie i lecimyy hihi:D

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaaaale super. Dawaj znać co i jak u Ciebie po przylocie i jak rodzinka ;) masz już wszystko gotowe? W ogóle w jakiej firmie jesteś? ;)

    tak, dokładnie. ja mam takie zmiany nastroju. raz rozpaczałam, a potem mówiłam sobie "nic nie zrobisz" i myślałam, dobra, jakoś to będzie, ale za chwilę znowu nachodziły mnie smutne myśli hahah to jest straszne, ale trzeba to jakoś przeżyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy wszystko gotowe jest to nie wiem sama, prezenty są, walizki są, ciuchy do zabrania przejrzałam 10x więc też są, czekam jedynie na worki próżniowe.

      A jestem z APIA :)

      Usuń
  7. Niee, tylko nie LOT. Okropne żarcie, nie wiem, jak kurczak, ale nie bierz omletu! I większość filmów jest płatnych, seriale też, jeżeli są odblokowane, to tylko jakieś pilotażowe odcinki. Przez 9 godzin zdążyłam obejrzeć wszystko i tak zostało mi czasu do lądowania;/ a w innych liniach filmy są darmowe. Brak przesiadki jako jedyny plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było tak strasznie?! Ok, jedzenie - zakodowane. Przypuszczam, że naładuje ipoda i pójdę spać. Nie wyobrażam sobie tego inaczej. A co do miejsc? Możliwa jest zamiana?

      Usuń
    2. Lecialam tydzień temu podobnie jak ty z Lotem i nie narzekałam, może dlatego, że wzięłam kurczaka. Ogólnie obsługa była miła, filmów jest kilka - szczerze polecam Operację Argo. Wykorzystaj te dni na spotkania z tymi, na ktorych ci najbardziej zależy :) i z pozytywnym nastawieniem wyląduj na JFK!!!

      Usuń
  8. oo ja też jestem w APIA :D

    hahaha najśmieszniejsze jest to, że jarasz się samym faktem, że ktoś się pojawił :D
    jak z nimi rozmawiałam pierwszy raz to powiedzieli mi, że mają z kimś jeszcze gadać, ale ze mną rozmawiają jako pierwszą i potem chyba jednej odmówili. i tak jak mówię, mieli podjąć decyzję w weekend, ale wyjechali i nie mieli czasu, żeby przemyśleć, więc nie podjęli decyzji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny fajny blog do śledzenia, ale się mnożymy !

    Ja wciąż czekam na bilet...

    Napisz coś więcej o rodzince i w ogóle! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nowy Orlean? Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że Waszyngton ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam 2 rodzinki z Waszyngtonu w czasie otwarcie room'u, z którymi pisałam. Może dlatego? :)

      Usuń
  11. Tak, tak, dosłownie. tak to jest. niestety nie pojawił się nikt nowy kto by mnie mega zainteresował, a czas leci w przerażającym tempie.
    No własnie tak teraz o tym wszystkim myślę.. Czy chcę faktycznie tak bardzo do nich jechać, czy chcę ogólnie jechać. Są cudowni, ale nie wiem czy są idealni dla mnie. Okropne to jest ;<
    Chcę wyjechać jak najszybciej, żeby wrócić za rok na studia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo super :)) W takim razie będę mieć kogoś, od kogo będę mogła bezpośrednio wyciągnąć wiadomości jak to jest w tych dalekich Chinach!:D

    powodzenia życzę i zaczynam śledzić blog(:

    OdpowiedzUsuń
  13. A tak ogolnie bardzo drogo Cie wyszedl caly wyjazd, poczawszy od kosztow agencji, ubezpieczenia itp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamierzam zrobić wielkie podlicznie kosztów, ale tak na szybko ? Myślę, że wszystko zmieściło sie w przedziale do 6 tysięcy. Ale tu już wliczam - program z ubezpieczeniem, wizę, prezenty i $ do kieszeni.

      Usuń
  14. czesc,planuję zapisać się na dodatkowy angielski i chciałam zapytać jak na początku wyglądały Twoje lekcje?kiedy zaczęłaś rozmawiać,pozbyłaś się blokady? mój angielski to poziom b1 a strasznie się wstydzę,że nie będę mogła nic powiedzieć i będzie to jedna wielka porażka;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko wpadł mi pomysł au pair do głowy zapisałam się na zajęcia z angielskiego/ wrzesień 2012. Startowałam z tego samego poziomu co Ty, a skończyłam na książce C1. Wszystko zależy od chęci i nauczuciela! Dobry lektor jest na miarę złota :) Od pierwszych zajęć rozmawiałam z moją nauczycilką po angielsku. Początki były straszne i bardzo łamane, ale teraz czuje się pewni i swobodnie :)

      Usuń
  15. Bardzo dziękuję za odpowiedź.A jak było ze słówkami? Dużo ich znałaś?Później miałaś jakiś sposób,żeby je trwale zapamiętać? też się zastanawiam nad au pair i stąd pomysł chodzenia na korepetycje;)
    I gratuluję znalezienia rodzinki,wyjazdu i powodzenia w USA:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad au pair nawet się nie zastanawiaj!! Tylko zgłaszaj się do jednej z agencji, szukaj rodzinki i jedź! Jedyna taka szansa w życiu :)
      Przyznaje się szczerze, że miałam gigantyczną przerwę a angielskim, bo aż 4 lata, więc można sobie wyobrazić jaki poziom był. Teraz zdecydowanie lepiej jest :) Dla mnie najlepsza metoda na naukę to fiszki, ablo książka typu Blondynka na języka. Podoba mi się taka forma :)

      Usuń
    2. mam w planach zgłosić się do APiA- czytałam fora,opinie,pozamawiałam broszury różnych agencji i ta agencja najbardziej mi odpowiada:) wiem,że to jedyna taka szansa na zwiedzenie Stanów za tak mało pieniędzy i do tego niezapomniana przygoda,więc wyjadę na pewno:)

      Usuń
    3. Koniecznie załóż bloga!! Żebym wiedziała, gdzie i jak żyjesz! :)

      Usuń
    4. pewnie,że założę! to bedzie najlepszy pamiętnik:)

      Usuń
  16. Aaa! Lecisz w moje urodziny :) Cudownie się masz! Ja też jadę ale do Irlandii, i 11 września :) koniecznie muszę śledzić co dalej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również dodałam do obserowanych! Chętnie dowiem się jak życi w Irlandii wygląda :)) Trzymam kciuki!! :)

      Usuń
  17. Kasia jak zawsze pomocna :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko mogę to pomogę :) Pamiętam jak ja niedawno byłam na spotkaniu informacyjnym i później jak się denerwowałam, więc w 1000% rozumiem wszystkie "ale" i wątpliwości jakie macie :) Też je miałam!

      Usuń
  18. Kasiu, mam pytanie :) czy jak na stronie myaupairamerica. com, wyswitlilo Ci sie: 'Your application has been received and is being reviewed by Au Pair in America.' to widnial dalej napis o tresci ;'upload you medical form' ?. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomnialam dodac, ze mimo tego, ze wczesniej medical form zostal dodany.

      Usuń
    2. Nic takiego mi się nie pojawiało, tak jak Ty dodałam wszystko i nie przypominam sobie tego. Napisz do dziewczyn z Warszawy! Nie ma sensu przez takie pierdoły sie dręczyć i tracić czas, skoro wszystko jest załadowane :) A one na pewno już jutro skontaktują się z Tobą!! Jak w moich doc było coś nie tak to od razu od nich tel dostawałam albo maila i na bierząco poprawiałam :) PISZ !!!! :)

      Usuń
  19. Wczesniej dodalam i po polsku jako original i tłumaczenie na angielski jako translation, i widze ze pozostal tylko translation. z jednej strony pisze ze moja aplikacja jest przyjeta i jest sprawdzana przez APiA, a z drugiej 'to do: upload your medical form" . ale zaraz bd pisac maila. dzieki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że dziewczyny z Wawki odpowiedzą raz, dwa :) Najważniejsze, że aplikacja przyjęta i sprawdzana! Zanim się zorientujesz i będziesz miała rodzinki na profilu ! :))

      Usuń
  20. Życzę udanej przygody na obczyźnie ;)) Nowy Orlean? Wow, bardzo fajna lokalizacja, i'm jeallous ;-)
    Pisz potem, jak ci tam leci ;))
    Pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń